Posty

Zakończenie?

 Mrs. M. przepraszam za to, że tak oschle Cię potraktowałem. Ale, naprawdę, powinniśmy to zakończyć... I chyba im oschlej, tym lepiej dla nas. Niemniej, gdy przypomnę sobie to wszystko, to jednak chciałbym się jakoś pożegnać. Ale przychodzi mi to bardzo ciężko. Bardzo. To dla mnie jest utrata najlepszego przyjaciela jakiego miałem. Te rozmowy, wariactwa, wspólne chwile naprawdę zostaną mi w pamięci do końca życia. Zostaniesz w moim sercu na zawsze. I nie żałuję niczego. Chciałbym to jakoś inaczej rozwiązać, bo nie zasługujemy na takie zakończenie. Ale nic nie przychodzi mi do głowy. Jakakolwiek forma komunikacji chyba nie wchodzi już w grę. Skoro jesteś obserwowana z każdej strony, telefon prześwietlany i w ogóle. Znów jedna wpadka z Twojej czy mojej strony i...  historia się powtórzy: tłumaczenia, stresy, nocne myśli. Sama widzisz, że niczego nie przewidzisz. Mamy też rodziny. Ty doświadczyłaś czegoś takiego na ostro od swojego męża - sama więc wiesz, jak wszyscy cierpią naok...

Dzień dobry?

 No i pierwszy dzień powrotu do rzeczywistości. Zupełnie nowej, bo nie będzie już "dzień dobry"... Ale pusto się zrobiło.

...

Mrs. M., eh.... Tyle rzeczy chciałbym Ci powiedzieć, bardzo ... Ale... To co ostatnie  napisałaś... To jest niesamowite, bo ... wierzę w Ciebie. Jesteś niesamowitą kobietą, zawsze Ci to powtarzałem.  To co mi napisałaś wcześniej dowiedziałem się, bo przesłał mi taką wiadomość. Nie wiem na ile to jest prawdziwe, ale może być. Tyle rzeczy chciałbym Ci napisać, a nie mogę, nie powinienem... Jeden fałszywy ruch i ... no właśnie co? Jak zawsze byłem optymistą, zawsze mówiłem będzie dobrze, to teraz tego nie widzę. Szkoda, że kiedyś podjęliśmy taką, a nie inną decyzję. No mogło być inaczej. Mogło być wcześniej, a nie za kilka lat ;) Mam tylko nadzieję, że wyjdziesz z tego. Jesteś cudowną kobietą a on nagle sobie o Tobie przypomniał. Śmieszne to. Mam nadzieję tylko, że wyjedziesz na tym dobrze, że będziesz mieć podniesioną głowę. Pamiętaj, uwierz w siebie. Jesteś wielka. Doskonała i nie sprzedaj się tanio ;)

Jak z Tobą?

 Hej, jak się czujesz? Może coś napisz, jak z Tobą? Nie wiem, czy mogę z Tobą pisać na Instagramie, czy odzyskałaś ten stary telefon? A ja coś czułem, że ktoś nas podgląda - widziałem jak była zielona kropeczka ale nie było odpowiedzi. Dużo myślałem o tym wszystkim, co nas spotkało w życiu. Napisałbym Ci, ale ciężko pisze się na telefonie.. Niemniej - nie żałuję chwilę spędzonych z Tobą. Ale... Co dalej? Co nas czeka? E. mnie na pewno zostawi, to pewne. Szkoda tylko młodego, bo oberwie rykoszetem za wybryki ojca... A taki fajny wieczór z nim wczoraj spędziłem. Kiedy P. się dowiedział o wszystkim?